Legendarna Stojedynka

W naszej szkole obok rodzinnego śpiewania, grania w szachy, wspólnego robienia szopek i różnych innych ozdób, raz na czas proponujemy rodzinne pisanie. Jego efektem były m.in. wspomnienia o św. Janie Pawle II. Teraz uczniowie klasy 4b wraz z rodzicami tworzyli legendy o naszej najwspanialszej na świecie Szkole 101.

W legendach o Stojedynce obok elementów fantastycznych pojawiły się też prawdziwe fakty i postaci realistyczne, wszak legenda jest przecież siostrą historii...
Cóż powiedzieć, całe życie czeka się na chwilę, żeby zostać bohaterką legendy...Wow!!!
Małgorzata Modzelewska

A oto dwie pierwsze

LEŚNY DUSZEK, DRZEWA I PIĄTKI W SZKOLE

Dawno temu, gdy w Polsce rządzili komuniści, w mroźną noc z 31 stycznia na 1 lutego Stanisław Mitek długo nie mógł zasnąć. Martwił się, czy sobie poradzi z nową funk kierownika Szkoły Podstawowej nr 101 w Krakowie.

W końcu zmęczony zastanawianiem się, co go czeka w nowej pracy, zasypia.We śnie przychodzi do niego leśny duszek, który informuje go, że szkoła pod jego kierownictwem będzie jedną z najlepszych i najbardziej lubianych przez uczniów, ale musi spełnić jeden warunek:

Wokół szkoły należy posadzić mnóstwo drzew. Dzięki nim skrzaty leśne będą miały schronienie, a ludzie zdrowsze powietrze. Wiosną, gdy drzewa się zazielenią, uczniowie Stojedynki będą dostawać tyle dobrych ocen, ile wyrośnie liści na drzewach.

Rankiem Stanisław poszedł do pracy. Cały czas myślał o leśnym skrzacie, który go odwiedził we śnie. Szybko podjął decyzję. Z pierwszymi promykami wiosny wokół szkoły nakazał posadzić klony, topole, wierzby płaczące i jarzębiny. Drzewa sadzili uczniowie, nauczyciele i mieszkańcy osiedla.

Dziś drzewa te są ogromne i piękne, a dzieci ze szkoły im. H. Ch. Andersena odnoszą mnóstwo sukcesów.
Dobrze, że pan Mitek posłuchał leśnego skrzata. Może to dzięki niemu dostaję piątki w szkole?

IGOR SOJA Z MAMĄ MONIKĄ

MAGICZNE PIÓRO

Dawno temu w Krakowie, niedaleko Nowej Huty, mieszkała dziewczynka o imieniu Małgosia, ale wszyscy mówili na nią Perełka. Kiedy skończyła 7 lat, rodzice postanowili zapisać ją do pierwszej klasy. Niestety, w pobliżu nie było żadnej szkoły podstawowej . Dziewczynka marzyła o tym, żeby mieć blisko do szkoły i aby jej wszystkie koleżanki
i koledzy mogli chodzić z nią do jednej klasy.

Pewnego razu Perełka spotkała w parku tajemniczą panią, która podarowała jej nierobiące kleksów, magiczne pióro i powiedziała, że dzięki niemu będzie umiała pisać piękne opowieści. Pióro miało jeszcze inną moc, mogło spełnić jedno życzenie. Dziewczynka zamknęła oczy i pomyślała, żeby obok jej domu powstała nowa szkoła. Następnego ranka, kiedy Perełka wyszła do parku pobawić się z dziećmi, ujrzała w nim piękny budynek. Nad jego drzwiami wisiał wielki napis Szkoła Podstawowa nr 101. Obok były nowe boiska sportowe. Małgosia była bardzo szczęśliwa, pobiegła zawołać swoich przyjaciół, żeby pokazać im niespodziankę. Wszyscy od razu poszli zapisać się do szkoły. Dziewczynka postanowiła poszukać wróżki, jednak już nigdzie jej nie było. Na szczęście w kieszeni nadal miała magiczne pióro. Nikt nie wiedział skąd wzięła się w tym miejscu szkoła. Ten sekret znała tylko Perełka. Do nowej szkoły przybywało coraz więcej uczniów. Nawet dzieci ze Szkoły nr 100 przepisywały się do Szkoły101. Uczyły się także w sobotę. Czuły się tam bardzo szczęśliwe. Kierownikiem szkoły został pan Stanisław. Uczniowie mogli sadzić drzewa i piękne kwiaty w pobliżu szkoły. Było to magiczne miejsce.

Chociaż Stojedynka powstała ponad 50 lat temu, to nadal jest wyjątkowa, a każdy, kto do niej chodzi, może to potwierdzić. Podobno Perełka została nauczycielką W wyczarowanej szkole. Nikt jeszcze nie miał odwagi jej o to zapytać. Każdy uczeń, który |ją spotkał mógł się przekonać, że ta pani ma w sobie coś niezwykłego. Niektórzy też twierdzą, że czarodziejskie pióro istnieje do dziś. Wystarczy przeczytać książkę pt. "Jest w Nowej Hucie taka szkoła..." Takiej księgi nie ma żadna szkoła i aby ją napisać, trzeba mieć tajemniczą moc. Ciekawe, czy jej autorka przekaże kiedyś swoje pióro któremuś ze swoich uczniów?

ANTEK FIRLEJ Z MAMĄ MAŁGORZATĄ