Odwiedzajmy baśniowe światy!
Niech naszym mottem będzie stare arabskie przysłowie: "Baśń jest mostem prowadzącym do prawdy". Odkryły to uczennice klasy 4c Patrycja Mikowska, Magdalena Wróbel, Weronika Dybczak i Oliwia Szczepanek. Pisząc piękne utwory, zapraszają nas do swoich magicznych, baśniowych światów.
Powtarzajmy więc za Janem Brzechwą: "Nie lekceważcie bajek. Nie lekceważcie fantazji. Bez fantazji nie może powstać nic wielkiego".
Piękny talent
Dawno,
dawno temu, za siedmioma wioskami i dziesięcioma zamkami, żyła sobie
dziewczynka o imieniu Celestyna. Marzyła o płótnie i przyborach do rysowania i
malowania. Lecz nie mogła spełnić swych marzeń, bo była biedna, a rodzicom
ledwie starczało na jedzenie. Miała sześcioro rodzeństwa, dwie siostry i
czterech braci. Tata pracował na targu, a mama zajmowała się dziećmi.
Dziewczynka pomagała rodzicom i młodszemu rodzeństwu. Gdy miała chwilę czasu,
to rysowała patykiem po ziemi. To co rysowała było fascynujące. Nie dowierzano,
że taka młoda dziewczynka może tak pięknie malować i rysować.
Pewnego
dnia do wioski przybył pewien szlachcic z królewskiego dworu. Przypadkowo
zobaczył Celestynę jak rysuje. Był zachwycony tym co ujrzał. Dziewczynka
ucieszyła się, że komuś spodobały się jej rysunki. Szlachcic pojechał do zamku
i opowiedział królowi, że spotkał w wiosce dziewczynkę, która ma wielki talent,
ale nie może go rozwijać, bo jest bardzo biedna. Król po długim namyśle kazał
wrócić szlachcicowi do wioski, by ten złożył rodzinie Celestyny propozycję o
przybyciu całej jej rodziny do królestwa.
Początkowo
rodzice nie chcieli się zgodzić, bo nie mogli opuścić gospodarstwa. Po kilku
miesiącach próśb króla przybyli do zamku. Dziewczynka dostała płótna i wszystko
co potrzebne do rysunku i wzięła się do pracy. Namalowała portret króla i
królowej. Wszyscy byli zachwyceni i nie mogli oderwać oczu od obrazu.
Celestyna
wraz z rodziną zamieszkała w królestwie i została nadwornym malarzem. Obrazy
sprzedawano nawet po za granice kraju. Dziewczynka z biednej stała się bogata i sławna, ale nadal
skromna i dobra, a jej rodzina żyła długo, szczęśliwie i w dostatku.
Magiczny obraz
Dawno,
dawno temu za górami, za lasami mieszkała dziewczynka o imieniu Asia. Bardzo
wierzyła w czary i lubiła malować obrazy.
Pewnego dnia namalowała piękny malunek, w
którym zawsze pragnęła się znaleźć. Gdy go kolorowała, szeptała pod nosem:
gdybym chociaż raz się tam znalazła! Nagle w obrazie zrobiła się dziura i nie
zastanawiając się weszła do środka. Zobaczyła tam wiele postaci oraz ogromny
zamek. Wtargnęła do małej kawiarenki, nie dowierzając własnym oczom. Zobaczyła
tam mówiące zwierzęta, które przyszły zjeść deser. Spytała kelnerki Ani co to
za ogromny zamek. Okazało się, że pracuję tu od dwóch lat, a do zamku nie wolno
wchodzić, bo kto to zrobi zamieni się w kamień. Dziewczynka nie zważając na to
co mówiła kelnerka, weszła do środka i zobaczyła tam wiele kamiennych posągów.
Nagle sama się w niego zamieniła. Po całej wiosce rozniosła się wieść, że zła
królowa kolejną osobę zamieniła w kamień. Nowina ta doszła aż do księcia
Filipa. Wszyscy wiedzieli, że pocałunek prawdziwego księcia może przywrócić jej
życie.
Książę na swoim białym rumaku przyjechał do tajemniczego zamku. Zobaczył tam wiele
posągów, lecz jeden z nich się wyróżniał. Była to piękna dziewczyna. Filip ją
pocałował, a ta powróciła do swojego dawnego wyglądu. Asia podziękowała i
powiedziała, że nigdy nie zapomni twarzy wybawcy.
Z
pośpiechem wybiegła z zamku. W jednej chwili przeniosła się do swojego domu.
Następnego dnia poszła do szkoły i zobaczyła tam nowego chłopaka, który kogoś
jej przypominał. Okazało się, że chłopiec ma na imię Filip.
Wodna księżniczka
Dawno,
dawno temu żyła sobie rodzina królewska. Król i królowa mieli trzy córki:
Felicję, Karolinę i Matyldę. Karolina i Matylda szanowały to co mają i cieszyły
się z tego, a Felicja chciała więcej i więcej.
Pewnego
dnia księżniczki pojechały na koniach do lasu szukać poziomek. Karolina i Matylda szukały poziomek, a Felicji się nie
chciało i siedziała na koniu. W końcu koń zaczął biec bardzo szybko, a
księżniczka nie mogła go zatrzymać. Zeskoczyła z niego prosto do rzeki. Nagle
rzeka zaczęła wirować, ona nie mogła się wydostać. Potem wessało ją do rzeki,
leciała długo w dół, gdy wylądowała zobaczyła dookoła dziwne stworki zrobione z
wody. Felicja znajdowała się w jaskini pełnej diamentów. Spytała się, gdzie
jest i jak się stąd wydostać. Oni tylko odpowiedzieli, że została wybrana na
wodną księżniczkę. Zdziwiła się, po czym przemieniła się w wodną księżniczkę.
Była cała z wody i miała wodną koronę, potem zdecydowała, że zamieszka w wodnym
królestwie. Jej siostry w ogóle się o nią nie martwiły, ponieważ o niej
zapomniały i całe królestwo też.
Felicja
już do końca życia została w wodnym królestwie. Księżniczka lubiła je, ale
tęskniła za swoim dawnym życiem. Dostała nauczkę, żeby doceniać to co się ma,
bo może się to zmienić i być gorzej.
Komentarze
Prześlij komentarz