Magia baśniowych snów
Podróży
w świat baśniowy ciąg dalszy. Tym razem uczniowie klasy IVa: Sara, Julia,
Weronika, Mikołaj i Kamil zapraszają wszystkich Czytelników do odwiedzenia
niesamowitej krainy o nazwie Fajlandia. Ten magiczny tekst pozwali wzmocnić
wiarę w to, że warto zawsze wierzyć w dobre zakończenia i zwycięstwo nad siłami
zła.
Fajlandia u kresu
zgubienia
Na
północy
Polski w małej nadmorskiej miejscowości mieszkała dziewczynka o niezwykle
dobrym serduszku o imieniu Tosia z malutkim braciszkiem Kubą i rodzicami.
Pewnego
dnia Tosia wróciła
ze szkoły bardzo wyczerpana zajęciami. Zachorowała i dostała wysokiej
temperatury. Rodzice bardzo się martwili i podali jej lekarstwa. Tosia zasnęła.
We śnie jej oczom ukazała się przepiękna baśniowa kraina. Zaciekawiona tym
widokiem poszła przed siebie. Podczas niesamowitej wędrówki spotkała gadającego pieska Sonię,
który
stał się jej przewodnikiem a jak się później
okazało również
i przyjacielem. Sunia zapoznała ją ze swoimi przyjaciółmi: smokami, feniksami, elfami, wróżkami, jednorożcami, skrzatami.
Zobaczyła magiczne jezioro z delfinami, złotymi rybkami i syrenkami. Cała
Fajlandia przepełniona była magicznymi roślinami i zwierzętami. Kraina była tak
piękna i wspaniała, że zła wiedźma Shuriki postanowiła ją zawładnąć i
zniszczyć. Złej czarownicy udało się opanować połowę krainy. Tosia postanowiła
im pomóc
odzyskać dawne życie, ale nie wiedziała jeszcze jak. Poprosiła Sonię, aby
opowiedziała jej historię Fajlandii. Ta nie potrafiła powiedzieć jak i kiedy
powstała ta kraina. Odkąd pamięta miejsce to zawsze istniało, nawet przodkowie
o niej opowiadali. Zawsze tutaj panował spokój i harmonia. Wszyscy byli dla
siebie mili i życzliwi. Pomagali sobie wzajemnie i kochali się jak rodzina.
Pewnego dnia nadeszła gwałtowna burza z deszczem i gradem. Zrobiło się ponuro i
ciemno. Burza szalała po całej Fajlandii przez kilka dni i niszczyła wszystko
na swojej drodze. Połowa mieszkańców
krainy straciła swoje domy i szukała schronienia w magicznym lesie. Nie
zdawaliśmy sobie jednak sprawy, że to był dopiero początek naszych zmartwień. W
czasie burzy nagle z błyskawicy na skraju magicznego lasu wyłoniła się nieznana
nam postać. Była to piękna i młoda kobieta. Włosy miała długie i czarne. Ubrana
była w długi szary płaszcz. Wszyscy myśleliśmy, że ta nieznajoma przybyła, aby
nam pomóc.
Wtem kobieta powiedziała:
- Dajcie mi swój świat po dobroci, bo jak nie to
sama wezmę sobie go siłą!
- Kim jesteś?- zapytałam.
- Jestem Shuriki, wasza nowa władczyni! –
wykrzyczała.
- Ale my nie potrzebujemy władcy.
Wszyscy w Fajlandii jesteśmy sobie równi.
Panuje tutaj spokój,
miłość i przyjaźń – zdenerwowana wyjaśniłam.
- Od teraz to się zmieni!!! To ja
decyduję tutaj o wszystkim!- wykrzyczała Shuriki.
Przytupnęła nogą, aż ziemia zadrżała.
Tylko dzięki temu, że byliśmy w magicznym lesie nikomu nic się nie stało. Jak
się okazało jej złe moce nie działają w krainie dobra. Dobro było jej
największym wrogiem. Wiedźma chcąc zdobyć władzę nad całą krainą musiała skłócić przyjaciół Fajlandii. Próbowała różnymi sposobami np. kradła komuś
rzeczy i podrzucała komuś innemu. Siała ziarno niezgody, gdzie tylko się dało.
Robiła wszystko, aby osiągnąć swój
cel. Niestety po części jej się to udawało. Mieszkańcy zaczęli kłócić się między sobą. Ich przyjaźń
nie była już taka szczera jak dawniej, co sprawiało, że moc czarownicy rosła z
dnia na dzień. Tosia słuchając tej historii wpadła na pomysł, jak odmienić zły
los Fajlandii i przepędzić złą wiedźmę. Należało zwabić ja do pułapki i otoczyć
kręgiem miłości. Plan mógł
się udać tylko wówczas,
gdy wszyscy mieszkańcy na nowo się pogodzą i zapanuje miłość. Tosia i Sonia
musiały ich przekonać, że wszystkie kłótnie
zostały wywołane przez podstępy złej Shuriki. Wszyscy mieszkańcy zjednoczyli
się i zrozumieli, że tylko w ten sposób
ozdyskają swój
świat. W tym celu Tosia z Sonią umówiły
się, że będą kłócić
się na niby, aby zwabić czarownicę. Zła energia zawsze ją przyciągała i tak też
stało się tym razem. Wiedźma stanęła obok Tosi i Soni ciesząc się, że i one
uległy czarom niezgody. Nie spodziewała się jednak, że to zasadzka. Pozostali
przyjaciele szybko utworzyli krąg i otoczyli czarownicę. Z kręgu wydobyło się
jasne światło dobroci i miłości, które
odmieniło serce czarownicy. Shuriki nie spodziewała się, że ta miłość jest tak
silna i może odmienić również
jej złe serce. Od tej pory zła wiedźma stała się ich przyjaciółką. W Fajlandii zapanował na nowo
spokój
i miłość. Patrząc na nich wszystkich Tosia zatęskniła za swoją rodziną. Sonia
widząc smutek przyjaciółki
powiedziała:
-Nie martw się, jeszcze się spotkamy.
Nagle Tosia obudziła się. Okazało się,
że to był tylko sen. Choroba minęła i dziewczynka poczuła się dobrze.
Zapragnęła wyjść na dwór.
Za drzwiami stała Sonia. Dziewczynka ogromnie się zdziwiła i zapytała:
- Co ty tutaj robisz? Niestety piesek
już nie odpowiedział, tylko ciepło popatrzył na Tosię i pozostał z nią już na
zawsze.
Sen
Tosi pokazuje jak wielką moc ma dobro, przyjaźń i miłość, nawet najbardziej
zatwardziałe serce jest w stanie rozkruszyć. Przyjaźń to kwiat, który należy pielęgnować. Jak mówi stare porzekadło: "Zgoda
buduje - niezgoda rujnuje".
Komentarze
Prześlij komentarz